Wednesday, March 31, 2010

 Dialog w domu po powrocie z pracowni:
- No cześć, zobaczcie co przyniosłam...
- Aha, no ładne...A może byś coś sprzedała?
- Tak wam się podobają?
- No... wiesz, już nie ma gdzie tego trzymać.




Tuesday, March 23, 2010

Początek pracy nad kubkami - dwa są gotowe do wypalenia i w poniedziałek i będę się bawić ze szkliwem.

Thursday, March 11, 2010

Dziś byłam w pracowni i przyniosłam parę nowych rzeczy.Po przyjeździe
chyba będę iść dalej w tym kierunku, to znaczy nie w kierunku pracowni,
ale tego co mi się bardzo podoba w tej misce - czyli. jej profil.

Monday, March 8, 2010

Następne czarno-białe, takie trochę Miró;)



Efekty żmudnego przenoszenia gałazek ze śniegu na glinę

Friday, March 5, 2010

Jakoś na razie nie potrafię odejść od tego pomysłu, chociaż może już czas... 
Ostatnio nasi przyjaciele określili tą serię mianem słodkie... Na wypalenie 
czeka jeszcze kilka rzeczy. Więc, tak czy inaczej, ciąg dlaszy nastąpi;)